Co z Koroną Maratonów Polskich w okresie pandemii?

18 miesięcy od przywrócenia imprez biegowych – tyle czasu na skompletowanie startów do Korony Maratonów Polskich otrzymają zawodnicy, którzy starania o odznakę rozpoczęli w latach 2018-2019.

W 2020 roku pandemia koronawirusa sparaliżowała rynek imprez biegowych. Z biegów zaliczanych do Korony Maratonów Polskich odbył się tylko Maraton Warszawski w specjalnej dwudniowej formule dla prawie 1000 wylosowanych uczestników.

Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że w 2021 roku nie odbędzie się Cracovia Maraton, a wszystko wskazuje na to, że w Dębnie zostanie zorganizowany tylko bieg dla elity w randze Mistrzostw Polski.

– Chcemy uspokoić wszystkich tych, którzy rozpoczęli swoje starania o odznakę w latach 2018-2019 i mają do ukończenia jeden lub więcej biegów wchodzących w skład Korony Maratonów Polskich. W momencie uruchomienia biegów w trybie stacjonarnym, uczestnicy będą mieli możliwość ukończenia wyzwania w ciągu 18 miesięcy od momentu przywrócenia imprez – napisali organizatorzy Korony Maratonów Polskich w komunikacie.

Jednocześnie, dla lepszego zrozumienia zasad organizatorzy KMP przedstawili przykład.

Zawodnik X ukończył jeden (lub więcej) bieg(ów) wchodzący(ch) w skład KMP w 2018 i/lub w 2019 roku, a z powodu pandemii nie miał możliwości ukończenia pozostałych imprez w ciągu wymaganych 24 miesięcy. Wówczas od momentu kiedy biegi będą mogły odbyć się w trybie stacjonarnym, zawodnik będzie miał jeszcze 18 miesięcy na zakończenie projektu od daty pierwszego wznowionego biegu.

W skład Korony Maratonów Polskich wchodzi pięć największych polskich biegów maratońskich: Cracovia Maraton, Dębno Maraton, Maraton Warszawski, Poznań Maraton i Wrocław Maraton.

Źródło: ZIS