Przełajowe zmagania CITY TRAIL w Olsztynie i Warszawie

Olsztyn i Warszawa – w tych dwóch lokalizacjach odbyła się weekendowa rywalizacja cyklu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden. Jak na przełaje przystało, warunki na trasach były wymagające – przede wszystkim ścieżki pokryte były ubitą i śliską warstwą śniegu, ale biegacze podkreślali, że nie brakowało również błotnistych fragmentów.

Wojciech Kopeć zwycięża w Olsztynie

Sobotnie zawody CITY TRAIL nad Jeziorem Długim nie przyniosły rozstrzygnięć w klasyfikacji generalnej. Jako pierwszy linię mety minął Wojciech Kopeć, który 5-kilometrową trasę pokonał w czasie 16:17. Drugie miejsce wywalczył Dawid Worobiec (16:35), a trzeci był Paweł Pszczółkowski (16:57). Wojciech Kopeć ma na koncie dwa zwycięstwa, jednak nie będzie sklasyfikowany w cyklu, dlatego o miano najlepszego zawodnika edycji 2017/2018 powalczą biegacze, którzy w sobotę finiszowali za jego plecami.

Warunki na trasie nie rozpieszczały. Mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że były to najcięższe warunki pogodowe, w jakich startowałem w CITY TRAIL. 2-3 stopnie powyżej zera, wilgotne powietrze, którego bardzo nie lubię, dodatkowo nawierzchnia w niektórych miejscach zmrożona i śliska, a gdzieniegdzie błotnista i grząska. My biegacze jesteśmy jednak gotowi na każde warunki, bo zawsze to okazja do sprawdzenia się – podkreślił po biegu Wojciech Kopeć. – Od początku narzuciłem bardzo mocne tempo, bo moim celem było rozprawienie się z granicą 16 minut, co udało mi się na tej trasie dotychczas tylko raz. Niestety dzisiaj to było praktycznie niemożliwe, ale ja i tak wierzyłem, że mogę uzyskać taki wynik. Nie udało się, ale ten bieg – jak każdy CITY TRAIL – to dla mnie przerywnik w mocnym treningu i dodatkowa motywacja. Sezon na dobre zaczynam od Maniackiej Dziesiątki w Poznaniu, gdzie planuję pobiec około 30 minut, a może nawet pokuszę się o „złamanie” tej granicy. Potem będę atakować rekord życiowy podczas Półmaratonu Warszawskiego, a następnie wystartuję w maratonie – jeszcze nie podjąłem decyzji, gdzie, ale na pewno w Polsce – dodał brązowy medalista mistrzostw Polski w półmaratonie z 2014 roku.

Wśród kobiet drugie zwycięstwo w sezonie odniosła Aleksandra Wiśniewska (20:54). Drugie miejsce zajęła Marta Stańczuk (21:07), a trzecie – Katarzyna Lipnicka (21:36). Zwyciężczyni biegu – Aleksandra Wiśniewska – jest na ten moment liderką klasyfikacji generalnej, jednak walkę o wygraną w cyklu zapowiedziała najlepsza w trzech imprezach trwającej edycji – Aleksandra Lisowska, która w sobotę nie startowała.

Bieg CITY TRAIL w Olsztynie

Ta edycja jest dla mnie bardzo wyjątkowa. Zaczynałam jako Kępczyńska, a kończę jako Wiśniewska. Wiem, że będę wysoko w klasyfikacji generalnej kobiet, najpewniej zajmę drugie miejsce, a to dla mnie duże osiągnięcie, bo trenuję dopiero od niespełna dwóch lat. Jeśli chodzi o dzisiejszy bieg to najbardziej przeszkadzały śliskie ścieżki. W marcu liczę na lepsze warunki – wtedy chciałabym zaatakować swój rekord trasy, czyli 20:38. Moim startem docelowym na pierwszą część sezonu jest bieg na 10 km podczas Orlen Warsaw Marathon – mówiła na mecie najszybsza zawodniczka sobotniej rywalizacji – Aleksandra Wiśniewska.

Bieg ukończyło 339 osób. W zawodach CITY TRAIL Junior uczestniczyło 108 młodych sportowców. Kolejne – szóste już zawody są zaplanowane na 10 marca. Zakończenie edycji jest zaplanowane na 3 kwietnia w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

Kamil Jastrzębski – warszawski dominator

Piąte zawody w Warszawie były popisem Kamila Jastrzębskiego, który po samotnym biegu uzyskał rezultat 15:04. Mistrz Polski w Biegu Alpejskim oraz brązowy medalista Mistrzostw Polski w Długodystansowym Biegu Górskim wygrał w niedzielę po raz czwarty, czym przypieczętował swoją wygraną w klasyfikacji generalnej cyklu.

Obecna edycja CITY TRAIL była dla mnie czymś więcej niż tylko zwykłymi zawodami. Każdy bieg miał na celu sprawdzenie formy i wypełnienie konkretnego założenia treningowego. Wraz z trenerem mogliśmy zaobserwować, jak organizm reaguje na poszczególne bodźce dzień po dniu. Starałem się biegać odważnie od samego początku z myślą poprawienia rekordu całego cyklu i nakręcania rywalizacji. Trasa wytyczona przez organizatorów zdecydowanie temu sprzyja i nie spocznę dopóki tego nie uczynię. Uzyskałem miano „dominatora” warszawskiej trasy, co mnie bardzo cieszy. Fantastyczna atmosfera, super organizacja i fenomenalni ludzie to to, co spotkało mnie podczas całej edycji 2017/2018. Z czystym sercem stwierdzam, że jest to jedna z najlepiej zorganizowanych imprez, w jakiej brałem udział – podsumował Kamil Jastrzębski.

Bieg CITY TRAIL w Warszawie

Drugie miejsce w niedzielnym biegu wywalczył Aleksander Wiącek (15:34), a trzeci był Michał Misiewicz (15:35).

Wśród kobiet najlepszą okazała się Mariola Stasiewicz – jej czas to tym razem 18:13. Zawodniczka MKS Żak Biała Podlaska ma na koncie trzy starty, w tym dwa zwycięstwa i realne szanse na wygraną w klasyfikacji generalnej. – Tak się złożyło, że dzień przed marcowym – ostatnim biegiem CITY TRAIL w sezonie, startuję w Mistrzostwach Polski w Biegach Przełajowych, ale mam w planie wziąć udział w obu imprezach, by ukończyć cykl. Zobaczymy, co z tego wyjdzie – mówiła po zawodach siódma zawodniczka MP na 5 km z 2016 roku . – Biegi w Lesie Młociny traktuję jako możliwość oswojenia się z przełajową trasą. Dużo moich znajomych tutaj startuje, wszyscy chwalą sobie te biegi, więc postanowiłam właśnie na CITY TRAIL szlifować formę przed wspomnianymi mistrzostwami Polski. Jestem zadowolona z atmosfery, z wyników też, chociaż czuję lekki niedosyt – wiem, że jeśli będę częściej biegać w przełajach, wtedy powalczę o swoje rekordy – dodała zawodniczka.

Drugie miejsce zajęła Martyna Wiśniewska (18:42), a trzecie – Agnieszka Kowalczyk (19:40).

W CITY TRAIL nie brakuje biegaczy-pasjonatów z wieloletnim stażem biegowym – takich jak Anna Karłowicz. – Biegam od 30 lat, ale nie mam za sobą kariery zawodniczej jako biegaczka. Kiedyś uprawiałam kolarstwo, ściągałam się na torze na warszawskim Orle, który dzisiaj już nie istnieje. Kolarstwo to był mój pierwszy sport. Potem trochę pływałam, a następnie zaczęłam biegać, czyli uprawiać sport, który lubię najbardziej. Okres rywalizacji mam już za sobą. W tej chwili staram się biegać dla przyjemności, dla zdrowia, dla kondycji, dla utrzymania formy, no ale duch rywalizacji nadal we mnie drzemie i kiedy odzywa się na trasie, to zaczynam przyspieszać, wyprzedzać i staram się uzyskać, jak najlepszy czas. W cyklu CITY TRAIL walczę o trzecie miejsce w kategorii wiekowej K60, dlatego starałam się dzisiaj dać z siebie wszystko. Miejscami było ślisko, miejscami było błoto, ale były też fragmenty, gdzie było bardziej komfortowo i te momenty starałam się wykorzystać, by przyspieszyć. Na śliskim terenie trzeba było uważać i biec trochę asekuracyjnie – podsumowała zawody zawodniczka.

Bieg ukończyło 540 osób. W zawodach CITY TRAIL Junior uczestniczyło 192 młodych sportowców. Kolejne – szóste już zawody są zaplanowane na 18 marca. Uroczyste podsumowanie sześciomiesięcznych zmagań odbędzie się 13 kwietnia w Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

CITY TRAIL Junior

Poza Olsztynem i Warszawą w cyklu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden uczestniczą: Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin i Wrocław. Najbliższe zawody odbędą się 24 lutego w Poznaniu oraz 25 lutego w Bydgoszczy.

Informacje o imprezie oraz zapisy znajdują się na stronie www.citytrail.pl. Wiele ciekawostek pojawia się także na profilu imprezy na Facebooku. Cykl Grand Prix CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden oraz CITY TRAIL Junior są współfinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.