Galen Rupp zwycięża w 24. Volkswagen Prague Marathon
Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Rio de Janeiro, Galen Rupp został zwycięzcą Volkswagen Prague Marathon. Jest pierwszym Amerykaninem, który wygrał w czeskiej stolicy. Rupp na mecie osiągnął wynik 2:06:07, poprawiając swój dotychczasowy rekord życiowy o ponad 3 minuty. Na drugim miejscu maratońską rywalizację zakończył Etiopczyk Sisay Lemma (2:07:02), a trzecią pozycję zajął Kenijczyk Stephen Kwelio Chemlany (2:09:42). Wśród kobiet zwyciężyła Bornes Jepkirui Kitur z Kenii, która na mecie zameldowała się z czasem 2:24:19. Za Kenijką finiszowały faworytki praskiego maratonu, Etiopki Belaynesh Oljira 2:25:13 oraz Amane Gobena 2:27:43. Na trasę 24. Volkswagen Prague Marathon, rozgrywanego w randze IAAF Road Race Gold Label, wyruszyło 9 500 biegaczy.
Galen Rupp na starcie praskiego maratonu stanął zaledwie 20 dni po nieudanym dla siebie maratonie w Bostonie, gdzie ekstremalnie zimna, wietrzna i deszczowa aura zmusiła Amerykanina do zejścia z trasy biegu. Rupp do czeskiej stolicy przyjechał by udowodnić, że stać go na szybkie bieganie. Zadania łatwego nie miał, bo podobny cel miał także Sisaya Lemma z Etiopii, który pod koniec stycznia w Dubaju ustanowił świetną życiówkę 2:04:08. To czas o wiele lepszy, od rekordu trasy Volkswagen Prague Marathonu (2:05:39), uzyskanego w 2010 roku przez Kenijczyka Eliuda Kiptanui. Warto wspomnieć, że Sisay Lemma to zwycięzca inauguracyjnej edycji ORLEN Warsaw Marathon z 2013 roku, gdzie uzyskał wynik 2:09:02.
Czołówka biegu w której biegło 11 zawodników, pierwsze pięć kilometrów pokonała w czasie 14:52. Na kolejnych kilometrach prowadząca grupa skurczyła się do 7 biegaczy, wśród których byli faworyci: Sisay Lemma oraz Galen Rupp. Na półmetku maratonu zegar pokazał czas 1:03:00, i w czołowej grupie nie działo się nic szczególnego. Przełomowym momentem było zejście z trasy pacemakera, po którym prowadzenie w biegu objął Galen Rupp. Amerykanin mocno przyspieszył rozrywając stawkę rywali, jedynie Lemma był w stanie utrzymać tempo Ruppa. 3 700 metrów przed metą Rupp po raz kolejny zaatakował i na tą akcję Sisay Lemma już nie znalazł odpowiedzi. Amerykanin z każdym krokiem zdecydowanie powiększał przewagę nad Etiopczykiem. Dość powiedzieć, że na dystansie 500 metrów wypracował sobie 11 sekund przewagi. Na ostatnim podbiegu Sisay Lemma tracił do prowadzącego Ruppa już 35 sekund i stało się jasne, że tylko kataklizm może odebrać Amerykaninowi zwycięstwo. Nic takiego jednak nie nastąpiło i Galen Rupp jako pierwszy minął linię mety z bezpieczną przewagą 55 sekund nad Etiopczykiem.
Czas na mecie 2:06:07 uzyskany przez Galena Ruppa jest jego nowym rekordem życiowym, lepszym od dotychczasowego o ponad 3 minuty. Poprzedni (2:09:20) ustanowił podczas zeszłorocznego maratonu w Chicago, gdzie sięgając po zwycięstwo w pokonanym polu pozostawił m.in. właśnie Sisaya Lemmę. W Pradze Etiopczyk ukończył zmagania na drugim miejscu, osiągając wynik 2:07:02. Trzecim zawodnikiem Volkswagen Prague Marathonu został Kenijczyk Stephen Kwelio Chemlany, który na mecie uzyskał czas 2:09:42.
Wśród kobiet głównymi faworytkami do zwycięstwa były Belaynesh Oljira i Amane Gobena z Etiopii. Przebieg rywalizacji również wskazywał na to, że właśnie te dwie zawodniczki między sobą rozstrzygną sprawę zwycięstwa. Już na pierwszym pomiarze czasu na 5 kilometrze uzyskały 5-sekundową przewagę nad rywalkami, którą powiększały z każdym kolejnym kilometrem. Pierwszą połówkę Etiopki pokonały w 1:11:22, osiągając blisko 45 sekund przewagi nad pozostałymi zawodniczkami. Po 25 kilometrze w pościg za uciekającą dwójką ruszyła Kenijka Bornes Jepkirui Kitur, która na kolejnym pomiarze czasu (30 km) zanotowała już tylko 12 sekund straty do prowadzących Etiopek, które wyraźnie słabły. Widoczny kryzys przechodziła zwłaszcza Amane Gobena, której tempo biegu niesamowicie spadło. Etiopki płaciły więc wysoką cenę za mocny początek biegu a pięć kilometrów dalej Bornes była już samodzielną liderką. Między 30 a 35 kilometrem Bornes nie tylko odrobiła 12 sekund, ale także zbudowała przewagę 40 sekund nad Belaynesh Oljirą i ponad minutę nad Gobeną.
Bornes Jepkirui Kitur wygrała 24. Volkswagen Prague Marathon z wynikiem 2:24:19. Na drugim miejscu rywalizację ukończyła Belaynesh Oljira, która na mecie osiągnęła rezultat 2:25:13. Wycieńczona Amane Gobena minęła linię mety jako trzecia z wynikiem 2:27:43 i stratą ponad 3 minut do zwyciężczyni.
Podczas 24. Volkswagen Prague Marathon rozegrano także mistrzostwa Czech w maratonie. Tytuł mistrzowski zdobyli Jiri Homolac z wynikiem 2:20:09 oraz Petra Pastorová 2:48:40.
Pełne wyniki 24. Volkswagen Prague Marathon
Fot. RunCzech
GD