Dwie sekundy od rekordu świata w półmaratonie

Do Ras Al Khaimah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zjechała czołówka afrykańskich biegaczy, by wziąć udział w 12. edycji RAK Half Marathon. Szczególnie elitarną obsadę zgromadził bieg kobiet, na czele z aktualną rekordzistką świata kobiet w maratonie bez udziału mężczyzn – Mary Keitany i rekordzistką świata w półmaratonie – Joyciline Jepkosgei. Celem był oczywiście nowy rekord świata na dystansie półmaratonu, za który szejkowie z Emiratów skłonni byli zapłacić 100 tysięcy dolarów. Rekord ostatecznie nie padł, zwyciężczyni biegu kobiet – Fancy Chemutai zabrakło do niego zaledwie 2 sekund. Wśród panów najszybszy okazał się Bedan Karoki.

Gdzie można lepiej zarobić niż u szejków w Emiratach Arabskich? Z takiego założenia wyszła spora grupa biegaczy z Afryki, która stanęła na starcie RAK Half Marathon rozgrywanego w mieście Ras Al Khaimah. Dość powiedzieć, że w elicie półmaratonu znalazło się aż 11 zawodników z rekordami życiowymi na tym dystansie poniżej godziny oraz 13 zawodniczek z życiówkami poniżej godziny i dziesięciu minut. Rywalizacja tylu znakomitych biegaczy miała pomóc odzyskać szejkom rekord świata w półmaratonie. Podczas ubiegłorocznej edycji rekordowy wynik 1:05.06 wybiegała tam Kenijka Peres Jepchirchir. W Ras Al Khaimach niezbyt długo cieszyli się z rekordu, bowiem już pod koniec roku lepszy wynik uzyskano w Walencji, gdzie Kenijka Joyciline Jepkosgei podczas Valencia Trinidad Alfonso EDP Half-Marathon uzyskała czas 1:04.51. Z kolei rekord świata w półmaratonie mężczyzn zaczyna być już „rekordem z brodą”. Ustanowiony został w 2010 roku przez Zersenaya Tadese z Erytrei, który w Lizbonie pobiegł w czasie 58:23.

Praktycznie przez cały dystans na prowadzeniu biegły Mary Keitany i Fancy Chemutai. O zwycięstwie zadecydował mocniejszy finisz Chemutai, która na metę wpadła z wynikiem 1:04.52 wyprzedzając bardziej utytułowaną rodaczkę o 3 sekundy. Do pełni szczęścia czyli nowego rekordu świata zabrakło jednak zaledwie… 2 sekund. Nie mamy pojęcia co czuła na mecie Fancy Chemutai… Na osłodę pozostał jej nowy rekord życiowy na tym dystansie, lepszy od poprzedniego o 44 sekundy. Na trzecim miejscu z czasem 1:05.07 finiszowała Caroline Kipkirui. Obecna rekordzistka świata Joyciline Jepkosgei z wynikiem 1:06.46 zajęła piątą pozycję.

W biegu mężczyzn emocji było trochę mniej, chociaż otwarcie było bardzo mocne. Pierwszą piątkę prowadzący zawodnicy pokonali w czasie 13:52. Z czasem na prowadzenie wysunął się Bedan Karoki, za którym w pościg ruszyli Etiopczyk Jemal Yimer oraz Kenijczyk Alex Kibet. Do końca biegu jednak już się nic nie zmieniło. Karoki zwyciężył z wynikiem 58:42, na drugim miejscu zameldował się Jemal Yimer (59:00) a na trzecim miejscu finiszował Alex Kibet (59:06). Do rekordu świata zabrakło więc 19 sekund. Stawiany w roli jednego z faworytów, dwukrotny zwycięzca bostońskiego maratonu Lelisa Desisa zajął dopiero 10. miejsce z wynikiem 1:00.28

Mimo tylu znakomitych biegaczy, w pierwszej piętnastce znalazło się aż 13 zawodników z Kenii i 2 z Etiopii, nie udało się pobić rekordów świata. Na pocieszenie organizatorom RAK Half Marathon pozostały jedynie nowe rekordy trasy uzyskane przez zwycięzców.

Do mety 12. Ras Al Khaimah Half Marathon dobiegło 2 250 zawodników.

Wyniki RAK Half Marathon:

Mężczyźni

  1. Bedan Keroki (KEN) 58:42
  2. Jemal Yimer (ETH) 59:00
  3. Alex Kibet (KEN) 59:06
  4. Jorum Lumbasi Okombo (KEN) 59:36
  5. Morris Gachaga (KEN) 59:36
  6. Wilfred Kimitei (KEN) 59 40
  7. Edwin Kiptoo (KEN) 59:54
  8. Benard Kimeli (KEN) 1:00.16
  9. Vincent Rono (KEN) 1:00.24
  10. Lelisa Desisa (ETH) 1:00.28

Kobiety

  1. Fancy Chemutai (KEN) 1:04.52
  2. Mary Keitany (KEN) 1:04.55
  3. Caroline Kipkirui (KEN) 1:05.07
  4. Joan Chelimo Melly (KEN) 1:05.37
  5. Joyciline Jepkosgei (KEN) 1:06.46
  6. Degitu Azimeraw Asires (ETH) 1:06.47
  7. Brigid Kosgei (KEN) 1:06.49
  8. Gladys Cherono (KEN) 1:07.13
  9. Helen Tola Bekele (ETH) 1:07.47
  10. Naom Jebet (KEN) 1:08.22