Dr Łokieć już czeka na uczestników 13. PZU Półmaratonu Warszawskiego

Na biegaczy, którzy w niedzielę dotrą do mety 13. PZU Półmaratonu Warszawskiego tradycyjnie czeka profesjonalna strefa masażu, o którą zadba warszawska Klinika Fizjoterapii i Rehabilitacji Sportowej Dr Łokieć. W strefie ustawionych zostanie 50 stołów, przy których pracować będzie nawet 100 masażystów. Mateusz Chajęcki, szef kliniki Dr Łokieć szacuje, że z ich usług skorzysta ponad 1 000 biegaczy.

Strefy masażu towarzyszą zwykle biegom na dystansach od półmaratonu wzwyż. Po wyczerpującym biegu, często na granicy własnych możliwości biegacze mogą skorzystać z usług masażystów, którzy rozmasowują obolałe miejsca. Najczęściej do strefy zgłaszają się biegacze ze spiętymi i napiętymi mięśniami, a także bólami łydek, mięśni czworogłowych oraz pośladków.

– Masaż mięśni wykonany bezpośrednio po biegu przynosi sporą ulgę i może minimalizować ryzyko wystąpienia kontuzji. Nasi masażyści wykonują zabiegi z dużym wyczuciem i wprawą, starając się przede wszystkim rozluźnić mięśnie i przywrócić ich właściwą ruchomość. Bardzo lubimy te chwile spędzone z biegaczami w strefie masażu. Słuchając ich relacji na gorąco z trasy biegu można mieć wrażenie, że naprawdę biegło się półmaraton razem z nimi! – śmieje się Mateusz Chajęcki, szef Kliniki Dr Łokieć.

Strefa masażu zawsze usytuowana jest w pobliżu mety. Do namiotu, w którym się znajduje prowadzą specjalnie oznaczenia. Swoją pracę masażyści rozpoczynają o godzinie 11:00, mimo że wszyscy półmaratończycy są wówczas jeszcze na trasie biegu. – Musimy być w pełnej gotowości, aby zająć się pierwszymi biegaczami, którzy w naszej strefie powinni pojawić się około 11:10. Oczywiście będą to najszybsi uczestnicy połówki, którzy będą mogli swobodnie wybierać stół, na którym chcą się położyć. Kolejni biegacze, zwłaszcza kończący bieg w granicach 1:30-2:00 już takiego komfortu niestety mieć nie będą. Przed wejściem do naszego namiotu szybko ustawia się długa kolejka. Zapewniam, że zrobimy co w naszej mocy, aby ruch osób w strefie odbywał się płynnie. – zapewnia Mateusz Chajęcki.

Masażyści będą do dyspozycji biegaczy do godziny 14:00, zatem z ich usług będą mogli skorzystać również docierający do mety krótko przed limitem, który wynosi 3 godziny i 30 minut.

Organizacja strefy masażu to duże przedsięwzięcie od strony logistycznej. Jak szacuje Mateusz Chajęcki w trakcie jej funkcjonowania masażyści zużyją 50 litrów oliwki, 3 kilometry ręcznika do rąk, a do pokrycia stołów do masażu potrzebne będą łącznie 2 kilometry papieru!

Klinika Dr Łokieć organizuje strefy masażu przy imprezach Fundacji Maraton Warszawski od dwóch lat. W tym czasie przez stoły i ręce masażystów mogło dotychczas przewinąć się nawet 4 tysiące biegaczy.

Wśród biegaczy, którzy odwiedzą strefę masażu prowadzona będzie krótka anonimowa ankieta przygotowana przez Klinikę Dr Łokieć i redakcję biegowe.pl. Zachęcamy do udziału w tym badaniu.