Olga Ochal wygrywa upalny maraton w Mainz! Paweł Ochal drugi!
Biegające małżeństwo Paweł Ochal i Olga Kalendarova-Ochal odegrali czołowe role w Gutenberg Marathon Mainz. Olga Ochal wygrała swój pierwszy maraton w karierze, osiągając na mecie wynik 2:41:21 i aż blisko 11 minut przewagi nad drugą zawodniczką! Losy zwycięstwa wśród panów rozstrzygały się do ostatnich metrów, na których lepszy okazał się broniący tytułu sprzed roku Ivan Barbaryka z Ukrainy. Tuż za nim ze stratą 3 sekund finiszował Paweł Ochal. W imprezie, w ramach której rozegrano także półmaraton oraz biegi sztafetowe, udział wzięło ponad 7 000 uczestników.
19. Gutenberg Marathon Mainz rozgrywany był w dużym, blisko 30 stopniowym upale, który mocno dawał się we znaki zawodnikom. Początkowo na prowadzeniu była 6-osobowa grupa zawodników, w której biegł ubiegłoroczny zwycięzca Ivan Barbaryka, Paweł Ochal, Marokańczyk Mohamed Hajji, Gutu Abdeta Oddee z Etiopii, Hiszpan Jaouad Boualame i reprezentant gospodarzy Wosene Demeke. Grupa zameldowała się na pierwszym pomiarze czasu zlokalizowanym na 6,3 kilometrze z wynikiem 22:43. Połowę dystansu pokonali w czasie 1:11:17, a jeszcze przed pomiarem czasu z grupy jako pierwszy odpadł Hiszpan. Kolejnym zawodnikiem który pożegnał się z czołówką biegu był Marokańczyk Hajji i na 34 kilometrze na czele biegu znajdowało się już tylko czterech biegaczy.
W końcówce na placu boju zostało dwóch zawodników, Ivan Barbaryka i Paweł Ochal. Ostatecznie więcej sił na finiszu zachował biegacz z Ukrainy, który na mecie osiągnął rezultat 2:24:36. Paweł Ochal na metę wpadł tuż za ubiegłorocznym zwycięzcą ze stratą 3 sekund, Zawodnik LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża uzyskał wynik 2:24:39. Podium maratonu w Mainz uzupełnił Etiopczyk Gutu Abdeta Odde (2:25:32). – Bieg tak naprawdę zaczął się od około 29 kilometra . Do tego czasu nikt nie chciał wychodzić, więc prowadziłem przez większość dystansu. Po około 30 kilometrach zaczęły się poważne szarpnięcia, kilometry pokonywaliśmy raz to w 3:15, potem w 3:40 i tak chyba przez kolejne osiem kilometrów. Do pierwszego miejsca zabrakło niewiele, ale na 34 kilometrze przeszła mi też myśl, że mogę być czwarty. Koniec końców nie było więc tak źle. Samym biegiem nie jestem zmęczony, większość to bieg w tlenie i liczenie pokonywanych kilometrów. Z czasu nie jestem oczywiście zadowolony, ale to nie o to dziś chodziło – mówił Paweł Ochal.
W biegu pań nie było tyle emocji. Wprawdzie na początku prowadziła Marokanka Aicha Bani, ale potem był to już bieg jednej zawodniczki. Olga Kalendarowa-Ochal prowadzona w tym biegu przez Macieja Miereczko, z każdym kolejnym kilometrem powiększała swoją przewagę. Na pomiarze czasu zlokalizowanym w połowie dystansu Olga Ochal uzyskała czas 1:18:37, a kolejna zawodniczka, Aicha Bani, pojawiła się w tym punkcie dopiero po ok. 4 minutach. Marokanka nie pojawiła się za to na kolejnym pomiarze czasu. Na 34 kilometrze za Olgą Ochal na drugim miejscu ze stratą blisko 8 minut biegła Ukrainka Iryna Masnyk. Stało się jasne, że zawodniczka LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża musi tylko dobiec w tym upale do mety, by zwyciężyć w 19. Gutenberg Marathon Mainz.
Tak się stało, i ostatecznie Olga Ochal wygrała maraton w Moguncji z wynikiem 2:41:21. Na drugim miejscu finiszowała Iryna Masnyk, która do Polki straciła aż 11 minut (2:52:11). Na trzecim miejscu zawody ukończyła Svietłana Kouhan z Białorusi (2:53:44). – Było dziś naprawdę bardzo ciepło, ale powalczyłam i teraz cieszę się z wygranej. Tym bardziej, że jest to mój pierwszy w życiu wygrany maraton, więc taka wygrana na pewno jest motywująca. Cieszę się z drugiego miejsca Pawła, który oprócz tego, że jest moim mężem, jest także moim trenerem. Dziś oboje stanęliśmy na podium i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa – mówiła na mecie Olga Kalendarova-Ochal.
Wyniki 19. Gutenberg Marathon Mainz
GD