Nowa trasa Wings for Life

Jubileuszowe edycje są wyjątkowe i potrafią zaskoczyć. Nie inaczej będzie w przypadku piątej odsłony Światowego Biegu Wings for Life, który wystartuje już 6 maja. Poza lokalizacją polskiego przystanku w Poznaniu, zmienia się prawie wszystko: miasteczko biegacza i start imprezy przenosi się na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich, na startowych koszulkach pojawi się mapa miasta, biegaczy będzie ścigał nowy Samochód Pościgowy, a premierowo pokazana trasa dostarczy uczestnikom dodatkowych emocji, prowadząc ich nowymi drogami.

W ciągu ostatnich dni na liście startowej przybyło ponad tysiąc nazwisk, zapisanych jest już prawie 5500 biegaczy z całego kraju i wszystkie znaki wskazują na rekordową frekwencję. Dzięki przeniesieniu startu zawodów na Międzynarodowe Targi Poznańskie limit uczestników wzrósł do 8000 i nic nie stoi na przeszkodzie, by kolejny rok z rzędu lista zamknęła się przed dniem zawodów, a Polacy pobiegli w komplecie „dla tych, którzy nie mogą”.

Nowa trasa będzie prawdziwą gratką zarówno dla tych, którzy pierwszy raz wezmą udział w biegu, jak i dla weteranów Wings for Life World Run. Biegacze wyruszą z MTP i kolejno pobiegną ulicami: Głogowską, Śniadeckich, Grunwaldzką, Roosevelta do Ronda Kaponera, następnie z ulicy Święty Marcin odbiją w Al. Niepodległości, z których skręcą w ulicę Solną i Wyszyńskiego dotrą do pierwszego punktu żywieniowego ustawionego na 5 kilometrze, w pobliżu Ronda Śródka. Ulicą Gnieźnieńską opuszczą teren miasta Poznania kierując się do Bogucina (ok. 10. km). Największą zmianą będzie jednak bieg po 15 kilometerze, w Kobylnicy trasa odbije w stronę Tuczna (ok. 25. km) i poprowadzi uczestników w przeciwnym kierunku niż w poprzednich edycjach: Kiszkowo (ok. 43. km), Sławno (ok. 50. km), Komorowo, Lednogórę, Kocanowo, Pobiedziska, by wrócić z powrotem do Kobylnicy (ok. 85. km). To właśnie tu skończyłby w zeszłym roku swój występ, dwukrotny zwycięzca poznańskiej edycji, Tomasz Walerowicz.

Trasa Wings for Life 2018

Jestem przekonany, że przebieg trasy usatysfakcjonuje każdego. Podczas pierwszych 5 kilometrów, które pokonuje większość, uczestnicy zobaczą centrum Poznania i wierzę, że towrzyszyć im będzie licznie zgromadzona i zagrzewająca do boju publiczność. W tym roku jeszcze więcej osób będzie miało szansę wybiec za granice miasta i odkrywać drogi będące wcześniej poza ich zasięgiem – w samych superlatywach o trasie wypowiada się dyrektor sportowy Wings for Life World Run Paweł Januszewski.

To atrakcja nie tylko dla uczestników, ale i publiczności. Mieszkańcy położonych daleko od startu miast i wsi wreczcie doczekali się trasy wspak i mogą już szykować transparenty pewni, że w 2018 biegacze pojawią się pod ich domami. Z takiego obrotu spraw zadowolony jest również Adam Małysz, kierowca ruchomej mety. W końcu, ile można ścigać uczestników z tą samą prędkością i tymi samymi drogami! Kapitan Wąs siądzie za sterami nowego Samochodu Pościgowego – Jaguara E-PACE.

Samochód pościgowy Wings for Life

Niezmiernie cieszy fakt, że polska edycja Wings for Life World Run z roku na rok rośnie w siłę. Przypomnijmy, że 100% wpisowego i datków trafia bezpośrednio na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Na przestrzeni czterech edycji, udział w nim wzięło 435 000 osób reprezentujących 193 narodowości z 7 kontynentów. Wspólnymi siłami, na rzecz fundacji zebrano 20,6 miliona euro, jednocześnie pokonując przy tym łączny dystans 4,2 miliona kilometrów. 

Na stronie www.wingsforlifeworldrun.com  cały czas można zapisać się na tegoroczną edycję biegu Wings for Life.

mat. pras.